czwartek, 29 listopada 2012

Minęło półtora roku ...


Bardzo dużo wydarzyło się odkąd zaprzestałam uaktualniać mój blog. W skrócie napiszę tylko, że z biżuterią pożegnałam się bezpowrotnie. Nie porzuciłam jednak dłubanek. Za bardzo to kocham. Obecnie z racji okresu przedświątecznego zaczęłam robić wszystkim znane ozdoby a'la karczoch. Nie są to wysokich lotów prace ale możliwość przypinania tych 6 cm kawałeczków tasiemki, po wyczerpującym dniu z dwoma urwisami daje ogromne odprężenie i satysfakcję. Od przyszłego roku zamierzam zabrać się za decoupage. A póki co pochwalę się moimi karczochami :)

Skręcana bombka a'la karczoch

Również skręcana bombeczka ale o innym układzie wstążki - mnie się efekt podoba :)

 Kolejna - dodatkowo zdobiona świecącymi dżetami

Następna to bombka na stojaczku - duża 12 cm

I kolejna na stojaczku 





I przyszła pora na wianki :)
Mój pierwszy wianek wykonany według tutoriala zamieszczonego w Bazarze Dekoracji.
A oto on: 
 

Kolejny wianuszek

I następne

 
 

 Powstały także choinki karczochowe
 

oraz choinka z suszonych szyszek
 

Mam jeszcze masę bombek i wianków do wykonania. Swoje "dzieła" postaram się wrzucać tu na bieżąco. Mam nadzieję, że podoba się Wam moje przekwalifikowanie  :)


No i oczywiście muszę zmienić swój banerek ;)

2 komentarze:

  1. Haniu! Jak miło, że jesteś:) bardzo stylowe, dokładne te ozdoby. Na pewno będę Cię odwiedzać, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. bombki urocze, tudziez choinka z szyszek
    jak sie takie cudo robi?

    OdpowiedzUsuń