Bardzo dużo wydarzyło się odkąd zaprzestałam uaktualniać mój blog. W skrócie napiszę tylko, że z biżuterią pożegnałam się bezpowrotnie. Nie porzuciłam jednak dłubanek. Za bardzo to kocham. Obecnie z racji okresu przedświątecznego zaczęłam robić wszystkim znane ozdoby a'la karczoch. Nie są to wysokich lotów prace ale możliwość przypinania tych 6 cm kawałeczków tasiemki, po wyczerpującym dniu z dwoma urwisami daje ogromne odprężenie i satysfakcję. Od przyszłego roku zamierzam zabrać się za decoupage. A póki co pochwalę się moimi karczochami :)
Skręcana bombka a'la karczoch
Również skręcana bombeczka ale o innym układzie wstążki - mnie się efekt podoba :)
Kolejna - dodatkowo zdobiona świecącymi dżetami
Następna to bombka na stojaczku - duża 12 cm
I kolejna na stojaczku
I przyszła pora na wianki :)
Mój pierwszy wianek wykonany według tutoriala zamieszczonego w Bazarze Dekoracji.
A oto on:
Kolejny wianuszek
Powstały także choinki karczochowe
oraz choinka z suszonych szyszek
Mam jeszcze masę bombek i wianków do wykonania. Swoje "dzieła" postaram się wrzucać tu na bieżąco. Mam nadzieję, że podoba się Wam moje przekwalifikowanie :)
No i oczywiście muszę zmienić swój banerek ;)
Haniu! Jak miło, że jesteś:) bardzo stylowe, dokładne te ozdoby. Na pewno będę Cię odwiedzać, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńbombki urocze, tudziez choinka z szyszek
OdpowiedzUsuńjak sie takie cudo robi?